Jak podaje Dziennik Zachodni, 21 lutego 2020 związkowcy Polskiej Grupy Górniczej dogadali z rządem podwyżkę. Jeszcze na początku negocjacji, które odbywały się 20 lutego, w Urzędzie Wojewódzkim w Katowicach związkowcy z Polskiej Grupy Górniczej byli raczej sceptycznie nastawieni do przebiegu rozmów. Tym bardziej, że przez ostatnie kilka miesięcy zarząd PGG jak mantrę powtarzał, że spółki nie stać na spełnienie górniczych żądań – zwłaszcza tych dotyczących 12 proc. podwyżek.
Barbara Oksińska z Rzeczpospolitej przytacza że, podwyżki dla ponad 41 tys. pracowników kosztować będzie górniczą spółkę około 260 mln zł. Porozumienie w tej sprawie zostało podpisane w czwartek w obecności wicepremiera i ministra aktywów państwowych Jacka Sasina. Zakłada ono podniesienie wynagrodzeń o 6 proc. od dnia 1 stycznia 2020 r. oraz powrót do negocjacji płacowych we wrześniu. Dodatkowo strony ustaliły podjęcie działań w zakresie ograniczenia importu węgla kamiennego do Polski oraz przyśpieszenie wywozu zapasów węgla kamiennego zgromadzonych na składach przy kopalniach.
W wyniku porozumienia, górnicy zawiesili akcję protestacyjną. Oznacza to, że nie przeprowadzą referendum strajkowego i manifestacji w Warszawie, zaplanowanej na 28 lutego. Jednocześnie ustalono, że do 21 kwietnia dojdzie do spotkania przedstawicieli Ministerstwa Aktywów Państwowych z przedstawicielami central związków zawodowych w sprawie rozwiązań systemowych w sektorach węgla kamiennego i energetyki.
Rzeczpospolita przywołuje wcześniejsze słowa Adama Gawędy, wiceministra aktywów państwowych, iż PGG w 2019 r. wypracowała 86 mln zł zysku, jednak w wyniku dokonania odpisu wartości aktywów zamknęła miniony rok księgową stratą. Polska Agencja Prasowa strata wyniosła 427 mln zł. Tomasz Rogala, prezes PGG, 6 lutego na antenie Parkiet TV przekonywał, że spółki nie stać na podniesienie wynagrodzeń.
W 2018 r. średnia płaca w PGG wynosiła 7,42 tys. zł brutto. Danych za 2019 r. spółka nie podaje.
https://energia.rp.pl/surowce-i-paliwa/20376-gornicy-z-pgg-dostana-podwyzki-zawiesili-protest
BBC natomiast informuje o raporcie zleconym przez JP Morgan, do którego dotarła redakcja. JP Morgan to największy na świecie bank inwestycyjny finansujący firmy z branży paliw kopalnych
Życie ludzkie „takie, jakie znamy” może być zagrożone przez zmiany klimatu, ostrzegali ekonomiści z JP Morgan. W ostrym raporcie dla klientów ekonomiści stwierdzili, że bez podjęcia działań mogą wystąpić „katastrofalne skutki”. Bank powiedział, że badania pochodziły z zespołu, który był „całkowicie niezależny od firmy jako całości”. Ostry raport firmy został wysłany do klientów i zobaczony przez BBC News.
https://www.bbc.com/news/business-51581098
Na portalu Wirtualne media czytamy też:
„JP Morgan twierdzi, że zmiana klimatu „odzwierciedla globalną niedoskonałość rynku w tym sensie, że producenci i konsumenci emisji CO2 nie płacą za powstałe szkody klimatyczne”. Aby to odwrócić, bank podkreśla potrzebę globalnego podatku od emisji dwutlenku węgla, ale ostrzega, że „nie nastąpi to w najbliższym czasie” z powodu obaw o zatrudnienie i konkurencyjność. Autorzy twierdzą, że „prawdopodobnie sytuacja klimatyczna będzie się nadal pogarszać, być może bardziej niż w jakimkolwiek scenariuszu IPCC”. Autorzy raportu JP Morgan podkreślają, że zmiany muszą zajść na poziomie mikro, co wiąże się ze zmianami w zachowaniu osób, firm i inwestorów, ale jest to mało prawdopodobne bez udziału organów podatkowych i finansowych. W zeszłym roku analiza opracowana dla „The Guardian” przez Rainforest Action Network, amerykańską organizację zajmującą się ochroną środowiska, wykazała, że JP Morgan była jedną z 33 potężnych instytucji finansowych, które dostarczyły około 1,9 miliarda dolarów na sektor paliw kopalnych między 2016 i 2018.”